A mnie się ten film podobał. Oglądałam go dzisiaj drugi raz.
Chociaż nie przepadałam za Orlando, ten film pokazał mi, że może coś z
siebie wykrzesać. Co do jego filmowej partnerki... bije od niej jakieś
ciepło. Nie jest pusta, w tym co robi.
Filmowa muzyka boska...
Nie jest to typowa komedia romantyczna. Zwykle filmy o miłości nie powalają
swoją głębią, a ten jest... nastrojowy. Mimo że Drew nie jest szczęśliwy
(porażka w pracy, śmierć ojca), Claire swoim zaraźliwym uśmiechem
wyprowadza go z dołka.
Zdecydowanie warto obejrzeć. Polecam