Fajny film o życiu. Na szczęście to nie tanie romansidło w amerykańskim stylu.
Tak. Rzeczeywiście. Samo życie. Prawie każdy przeżył takie ''rewelacje''.
Toż to właśnie romansidło w amerykańskim stylu pełną gębą.
Chyba nie zrozumiałeś mojego postu ale celowo prowokujesz.
Wielu jest takich ludzi, którzy będąc przygnieceni życiem są na zakręcie i rozważają popełnienie samobójstwa lecz na swojej drodze spotykają coś co ich od tego odwodzi.
Jeżeli to jest dla Ciebie mdłe romansidło to chyba nie oglądałeś choćby 40 dni i 40 nocy albo innej szmiry.